Propozycji sprzętu w cenie za około 3-3,5 tysiąca zł znajdziecie w zasobach Internetu bardzo dużo. Poczynając od artykułów tzw. specjalistów z witryn dużych sieci handlowych, skończywszy na propozycjach salonów i sklepów sprzedających nowy i używany sprzęt audio – wideo. Często ci ostatni aktywnie produkują się na komercyjnych forach internetowych, gdzie znaleźli sobie świetną niszę na reklamowanie swoich produktów.

Czy zestawienie sprzętu używanego grającego w tak niskiej cenie – bo jest ona niewątpliwie niska – jest łatwe. I tak i nie. Po pierwsze wszystko zależy od tego jakie mamy potrzeby, wymagania i możliwości. Szerzej to ujmując: na jakiej powierzchni będzie system audio grał, jaka jest akustyka pomieszczenia, jakiej muzyki słuchamy, jakie mamy preferencje w zakresie reprodukcji poszczególnych zakresów dźwięku, np. jedni lubią obwite tony niskie, inni wolą dźwięk „odchudzony”, czy też z dużą ilością detali, itd., itp. Wielu preferuje małe wieżyczki audio, z możliwością łączenia się poprzez WiFi, Bluetooth, czy np. z systemem multiroom jaki posiadają modele firmy Yamaha (Yamaha MusicCast). Inni wolą prostotę, tradycyjne rozwiązania, czy też klocki pochodzące z lat 70-80, popularnie nazywane vintage.

Jak widzimy wiele jest możliwości i rozwiązań a wszystko zależy od wspomnianych wyżej kwestii.

Kolejna kwestia to proporcje, czyli podział przeznaczonych funduszy na poszczególne elementy toru. Przy tak niskiej kwocie, ja osobiście nie pokusiłbym się na zdecydowane określenie jaką kwotę przeznaczyć na poszczególne elementy toru.

Kolejna kwestia to dopasowanie wzmacniacza do kolumn. Mam tu na myśli moc i impedancję. Wśród wielu tzw. audiofilów panuje przekonanie, że duża moc wzmacniacza czy też kolumn jest jak najbardziej pożądana. Nic bardziej mylnego. Takie teorie modne były przed wieloma, bardzo wieloma laty i niestety nadal pokutują. Między bajki trzeba włożyć tezę, że np. wysoka moc wzmacniacza przełoży się na jakość brzmienia systemu. Oczywiście należy pamiętać o tym z jaką głośnością określony wzmacniacz może zagrać lub jaką moc mogą „przyjąć” określone kolumny. Za przykład tego, że nie ma istotnego znaczenia moc wzmacniacza są wzmacniacze lampowe o bardzo małej mocy, które często grają dźwiękiem wręcz zjawiskowym a radzą sobie z kolumnami głośnikowymi uznanymi za trudne do wysterowania. Jednak to oddzielny temat i dosyć złożony.

Propozycja I.

System złożony ze wzmacniacza zintegrowanego, odtwarzacza CD i kolumn głośnikowych. 

Wzmacniacz Musical Fidelity E11

Odtwarzacz ARCAM FMJ cd17 – 1000 zł

Kolumny głośnikowe Monitor Audio MA 66 (monitory)

Na początek kable głośnikowe AudioQuest CV4 oraz interkonekt łączący wzmacniacz z odtwarzaczem CD choćby Monster Cable. Potem można pomyśleć o czymś bardziej wyrafinowanym.

Views: 38