Był rok 1969. Z wolna kończyła się w komunistycznej Polsce era rządów Gomułki.

 

Obfitowała ona w tragiczne wydarzenia: Marzec 1968 a następnie Grudzień 1970, kiedy to po ogłoszonej przez władze komunistyczne 12 grudnia 1970 r. podwyżce cen mięsa i innych artykułów żywnościowych w wielu miastach kraju rozpoczęły się strajki. Najbardziej dramatyczny przebieg miały strajki w Trójmieście i Szczecinie. Przeciwko robotnikom, którzy wyszli protestować na ulice tych miast, na podstawie osobistej decyzji Gomułki wojsko i milicja użyły broni z ostrą amunicją. W wyniku podjętych przez władze działań śmierć poniosło 45 osób, blisko 1200 zostało rannych, a kilka tysięcy ‒ zatrzymanych.

 

Młodzież polska podobnie, jak młodzież na całym świecie zafascynowana była nowymi prądami w muzyce.

 

Lata 60, zarówno na kontynencie europejski, jak i w Ameryce Północnej przyniosły świeży powiew i rozkwit tzw. muzyki młodzieżowej.

Na wyspach brytyjskich zjawisko rozkwitu muzyki rock i pop nazywano brytyjską inwazją. Brytyjskie grupy muzyczne podbijały nie tylko publiczność w Europie. Za sprawą licznie wydawanych albumów muzycznych i koncertów podbiły Stany Zjednoczone.

Jak do tego doszło. Otóż koniec lat 50 był okresem rozkwitu i popularności amerykańskich wykonawców muzyki rock and roll w Europie. Zespoły brytyjskie nie tylko zaczęły kopiować styl gry wykonawców amerykańskich, zaczęły na bazie ówczesnego rock and rolla tworzyć własną muzykę, często wzorując się na folkowym amerykańskim pierwiastku.

Nie jest moim zamiarem przytaczanie w tym miejscu nazw wszystkich zespołów, czy wykonawców brytyjskich i amerykańskich, którzy zapisali chlubne karty w historii muzyki rock i pop, jednak warto wspomnieć o takich legendach jak The Beatles, The Rolling Stones, The Animals, The Byrds, The Beach Boys, The Yardbirds, Jefferson Airplane,  The Doors, The Kinks, The Who, Jimi Hendrix, Janis Joplin, The Mamas & the Papas, Bob Dylan, The Monkees, Steppenwolf, Buffalo Springfield, Crosby, Stills & Nash, Cream.

Wymieniać można byłoby w nieskończoność.

 

Jednak wróćmy do roku 1969, na nasze podwórko a właściwie w rejon, który zanim jakiś chory umysł zdefiniował na nowo nazwy rejonów naszego kraju należał (historycznie należy nadal) do polskiego Podlasia.

Drewniany dom w budowie, typowy dla tego obszaru i sposobu budowania. Betonowa podmurówka. Ściany drewniane. Brak jeszcze wszystkich podłóg, choć są już legary w całym budynku. Właściwie podłoga jest tylko w jednym pomieszczeniu. Na podłodze kożuchy z owczej skóry, sienniki napchane słomą i koce. Na zewnątrz bezchmurna noc, niebo usiane gwiazdami, wokół cisza. Z radia szarotka sączy się muzyka brytyjskich i amerykańskich grup, nadawana przez Radio Wolna Europa. Wiele wieczorów i nocy spędzonych wówczas w tej chałupie spędziliśmy na słuchaniu muzyki zza żelaznej kurtyny. Zachwycało nas wszystko co pochodziło z tamtego obszaru, ciuchy, obyczaje, muzyka.

 

Tam też po raz pierwszy, później z płyt winylowych, słuchałem supergrupy Cream. Tak w tamtym okresie nazywano ten tercet. Dlaczego akurat wspominam zespół Cream. Mógłbym wymienić wiele powodów. Przede wszystkim fascynował nas styl gry Claptona, technika, sposób komponowania utworów. Brzmienie gry Claptona było natychmiast rozpoznawalne i niespotykane.

Istotny był też klimat, jaki panował wokół tej grupy muzycznej i to, co mogliśmy na ich temat usłyszeć. Pamiętam jak wiele dyskusji toczyliśmy na temat zachwycających nas solówek Claptona, uznanego już wówczas za jednego z najlepszych gitarzystów. Często rozmawialiśmy na jakich gitarach grał w czasie swojej działalności w grupie Cream. Przypomnieć trzeba, że grał na gitarach Gibson, w tym na modelach Gibson Les Paul, Gibson Firebird oraz Gibson ES-335, lecz najsłynniejszą gitarą z tamtego okresu był Gibson SG 1964. W późniejszym okresie Clapton najczęściej używał gitar Fender a szczególnie najbardziej znanego modelu – Stratocaster.

 

Tamten okres wspominam ze szczególnym sentymentem. Nie muszę chyba pisać z jakiego powodu, choć zrozumieć mogą to jedynie osoby urodzone i wychowane w komunistycznej rzeczywistości, w totalnym zamordyzmie, ograniczeniach wynikających z polityki społecznej prowadzonej przez władze komunistyczne, sterowane i kontrolowane przez „przyjaciela” zza wschodniej granicy.

Views: 6