Cześć. Nie kupuję płyt (poza zamówionymi wcześniej, jak te u pana Konrada w Music-Island). Nareszcie ogarnął mnie błogi spokój. Nie odczuwam potrzeby kupowania. Czuję, że mam tyle wspaniałych rzeczy do słuchania. Nawet nie przeglądam portali pod kątem nagrań. Np. na amazon.pl nie wchodzę wcale. Plan jest taki, że tylko rarytasy, płyty wartościowe, których jutro już nie kupię, mogę brać. Czyli głównie stare wydania winylowe z cennymi nagraniami od sprawdzonych sprzedawców. Bo CD na ogół jak nie kupię dzisiaj, to kiedy indziej. Współczesne winyle? Ogólnie szkoda kasy, choć jak mnie stać, lubię sobie dla snobistycznej przyjemności coś kupić. Natomiast jak taki The_Kwak wrzuca japońskie wydania winyli z epoki, to czasem nie ma co się pierdolić, trza brać. Płyty nie nowe, nie idealne. Mają swoje lata. Jednak są umyte, wewnętrzna i zewnętrzna koszulka foliowa dołożona. Pakowanie pancerne. Czasem bardzo rzadkie tytuły, jak nie kupisz, to możesz już nigdy nie trafić. Ceny nie niskie, powiedzmy 70-100 złotych za pojedynczą. No ale nowe, ile kosztują? Na ogół więcej, a grają gorzej. Więc jak raz czy drugi kupiłem współczesny winyl za 100-150 i posłuchałem, to stwierdziłem, że te stare japońskie u Kwaka drogie nie są. Bo grają.

Zastanawiasz się, po co ten cały wywód? Kwak wystawił / wznowił kilka ofert i trzy sztuki MUSIAŁEM wziąć. Sponsor (Jola) zapłacił za Bacha i wysyłkę, ja za Schuberta i Brahmsa.

https://allegro.pl/oferta/bach-kantate-collegium-aureum-japan-obi-1967-13985279995

https://allegro.pl/oferta/brahms-piano-quintet-jorg-demus-japan-mono-13985191978

https://allegro.pl/oferta/schubert-symphony-no-8-furtwangler-japan-mono-13985973295

10:23

Cześć. Ja niewdawanie wróciłem z kliniki i padłem jak ścięty. Miałem po trzy wkroplenia do oczu. Jechałem w najciemniejszych okularach jakie mam na stanie w domu. Na szczęście z oczami wszystko dobrze. Oczy dochodzą powoli do normalnego widzenia.

Podzielam zdecydowanie Twój pogląd w kwestii zakupu płyt.

Nomen omen wczoraj wszedłem na stronę Antykwariatu Grochowskiego, gdzie wypatrzyłem parę staroci z muzyką klasyczną i jazzem.

Czyli mamy bardzo jak widać zbieżne poglądy na kwestię wzbogacania zasobów naszych bibliotek muzycznych. Jeśli chodzi o płyty CD z muzyką klasyczną to nawet nie mam co się z Tobą równać.

Płyty z powyższych linków warte każdej złotówki.

Tak na kanwie ostatnich naszych kontaktów z ludźmi. Wiesz o co mi chodzi. Ludzie są tak skoncentrowani na sobie, skupieni na swoich często wyimaginowanych problemach i sprawach, nie wrażliwi i absolutnie nie chcą innych zrozumieć, że aż jest to wręcz przerażające.

Views: 1