Kochani wybaczcie. Już dawno tutaj nie pisałem, ale żyję i mam się świetnie. Płyty winylowe potrafią pochłonąć mnóstwo czasu prywatnego i zawodowego. A dlaczego zawodowego? Bo przez ten czas nie próżnowałem. Udało mi się połączyć czynności prywatne z pracą zawodową i nie trudno się domyśleć, że chodzi dalej
o sprawy winylowe.
Swoje zbiory starannie przejrzałem i pomyślałem o wykorzystaniu ich w pracy z dziećmi. Udało mi się wymyśleć ponad 20 pomysłów edukacyjnych z wykorzystaniem płyt gramofonowych w pracy z dziećmi. Od klas „0” po klasy starsze. Wszystko w oparciu o podstawę programową. Nie będę się tutaj rozpisywał, bo to nie portal dla belfrów tylko dział dla pasjonatów winyli i na ten akcent pragnę zwrócić największą uwagę.
Projekt „I wszystko gra!” zrealizowałem w formie rankingu. I tak oto w czasie pandemii cyklicznie przedstawiałem w mediach społecznościach kolejne realizacje płytowe.
Oto 10 subiektywnych pomysłów potwierdzających, że płyty winylowe są wciąż żywe i można wykorzystać je
w edukacji szkolnej. Bardzo się cieszę, że w większości tych realizacji wykorzystałem płyty z napisem „Pronit”. Nie ominąłem również i tych unikatowych.
Oto ranking naszych pomysłów od miejsca 10 z wykorzystaniem krążków:
10. Płyty ważyliśmy, przeliczaliśmy, porównywaliśmy ich ceny.
9. Działania artystyczne. Płyty malowaliśmy. Plastyka.
8. Płyty mierzyliśmy i zapisywaliśmy ich długość.
7. Słuchanie ze zrozumieniem baśni i legend.
6. Wykonanie płyt z masy solnej.
5. Wykorzystanie popularnych piosenek. anglojęzycznych.
4. Starsi uczą młodszych. Zabawy z dźwiękiem.
3. Język angielski na winylu.
2. Wrażliwość na inną kulturę. Taniec.
1. Muzyka klasyczna w edukacji. Chopin.
Nagrania odbiły się dużym echem w mediach społecznościach i zdobyły duże zainteresowanie odbiorców w tym szczególnym czasie pandemii, w którym to wszystkie działania zostały przeniesione do sieci. Ja zaś, zostałem za to suto nagrodzony otrzymując nagrodę Burmistrza Dzielnicy Wesoła m.st. Warszawy, złotą płytę od Rady Rodziców i wyróżnienie Dyrektora Szkoły nr 353 im. „Wielkich Odkrywców” nr 353 Katarzyny Głusek – Wojciechowicz. Abstrahując od nagród, jestem niezwykle dumny, że płytami winylowymi „Pronit” mogłem uatrakcyjnić jakość procesu edukacyjnego , a moi uczniowie z pewnością zapamiętają lekcje z czarnymi krążkami na zawsze.
Całość projektu została podsumowana przepięknym szkolnym muralem nawiązującym do byłych zakładów chemicznych „Pronit” i zapomnianej kultury płyt winylowych.
Ten wpis nie ma charakteru „chwilpostu”, albowiem naszymi realizacjami chciałbym kogoś zainspirować do łączenia rzeczy przyjemnych z pożytecznym i pokazać, że płyty winylowe są ponadczasowe czytaj: wieczne:)
W następnym wpisie zabiorę Was na najlepszy festiwal na świecie w jakim mogłem uczestniczyć i podzielę się moimi wrażeniami. Będzie też jak zwykle o płytach winylowych z napisem „Pronit”.
Views: 198
NAJNOWSZE KOMENTARZE