Od 1 maja 2016 r. Bolero Ravela należy do całego świata, a więc w około 91 lat od skomponowania wygasły prawa do Bolera francuskiego kompozytora Maurice’a Ravela. Szacuje się, że słynny utwór muzyczny zarobił na tantiemach od 1960 r. około 50 mln euro. Przywykliśmy mówić, że na świecie co 10 minut rozpoczyna się odtwarzanie Bolera. Cały utwór trwa 17 minut i dlatego słychać go bez przerwy. Prawdopodobnie teraz będziemy słyszeć go jeszcze częściej – w filmach i reklamach – powiedział Laurent Petitgirard z francuskiego Stowarzyszenia Autorów, Kompozytorów i Wydawców Muzycznych SACEM, będącego odpowiednikiem polskiego ZAiKS-u. Źródłem powstania dzieł było zlecenie złożone w styczniu 1928 r., tuż przed wyjazdem Ravela na koncertowe tournée po Ameryce Północnej, przez Idę Rubinstein, rosyjską tancerkę, aktorkę i przyjaciółkę kompozytora. Miał on stworzyć hiszpańską w wyrazie muzykę do widowiska baletowego o tytule Fandango (dość szybko zmieniono go jednak na Bolero), w choreografii Bronisławy Niżyńskiej, siostry słynnego Wacława Niżyńskiego, z dekoracjami i kostiumami Aleksandra Benois. Jego akcja rozgrywa się w hiszpańskiej oberży. Wzdłuż jej ścian, za stołami siedzą wieśniacy przy winie, zaś pośrodku na wielkim stole tancerka rozpoczyna swój taniec -najpierw z godnością, miarowo, z czasem jednak się w nim zatracając. Zwraca tym uwagę czterech mężczyzn, patrzących ze wzrastającym zainteresowaniem. Urzeczeni tańcem wstają, jak zahipnotyzowani zbliżają się do stołu. Uparty, deliryczny rytm wciąga wreszcie także i ich. Ravel niechętnie zaakceptował to libretto, uważając je za zbyt naiwne. Wymyślił sobie sam inny scenariusz: w pełnym słońcu robotnicy i robotnice, wychodząc z fabryki, zaczynają tańczyć. Jednocześnie obok rozgrywa się scena zazdrości zakończona samobójstwem. Pracę nad realizacją zlecenia Ravel rozpoczął w lipcu 1928 r.

Zgodnie z początkową koncepcją dzieła miał zamiar dokonać orkiestrowej transkrypcji fortepianowej suity „Iberia” Izaaca Albeniza, jednak z czasem odkrył, że prawa do tej kompozycji przyznane zostały hiszpańskiemu dyrygentowi Enrique Arbosowi. Chociaż ten wspaniałomyślnie zrzekł się ich na korzyść Ravela, kompozytor ostatecznie porzucił swój pomysł i rozpoczął przygotowania do stworzenia całkowicie oryginalnego dzieła. Po pięciu miesiącach Bolero uzyskało swój ostateczny kształt. Ravel skupił się na pomyśle skomponowania dzieła opartego wyłącznie na jednej melodii tematycznej, którą będzie rozwijał jedynie za pomocą środków dynamicznych i instrumentalnych. Stworzył ją podczas wakacji w St. Jean-de-Luz, o czym niezwłocznie doniósł telefonicznie swojemu przyjacielowi Gustavowi Samazeuilh, zaznaczając: Zamierzam powtórzyć tę natarczywą melodię wiele razy bez przetwarzania, stopniowo wzmacniając orkiestrę najlepiej jak umiem. Tym samym podstawą melodyczną Bolera Ravela stał się krótki, 16-taktowy temat, przewijający się nieustannie na wzór chaconny i passacagli przez całą kompozycję w partiach różnych instrumentów. Ukazywany jest on na tle jednostajnego akompaniamentu rytmicznego werbla, podanego we wstępie i podtrzymywanego później przy współudziale innych instrumentów. Należy zaznaczyć, że używanie ostinatowych powtórzeń pojedynczego zwrotu muzycznego lub nawet samego dźwięku jest konsekwentną cechą muzyki Ravela, widoczną szczególnie na gruncie muzyki fortepianowej, omawiany utwór daleki jest od mechanicznej „motoryczności” i przedstawia głęboko emocjonalną wizję ludowego tańca hiszpańskiego, którego nazwą został zatytułowany. I chociaż tempo jest dwa razy wolniejsze niż w tanecznym bolerze (niektórzy teoretycy dopatrują się w nim wpływów fandango i seguidilli), to sami Hiszpanie uznają narodowy charakter kompozycji. Równie ważne znaczenie co rytm odgrywa w Bolerze instrumentacja. Przeznaczone jest ono na orkiestrę symfoniczną w składzie: 2 flety, piccolo, 2 oboje (drugi obój dubluje obój miłosny), rożek angielski, klarnet Es, 2 klarnety B, klarnet basowy, 2 fagoty, kontrafagot, 4 rogi, trąbka piccolo D, 3 trąbki, 3 puzony, tuba, 3 saksofony (1 sopranino,1 sopranowy, 1 tenorowy), kotły, 2 bębny małe, cymbały, gong, tam-tam, czelestę, harfę i kwintet smyczkowy. Wraz z włączaniem w tkankę dzieła coraz to nowych instrumentów i nakładaniem się ich na siebie (pierwsza strona partytury wymaga tylko 4 różnych instrumentów, ostatnia – 26) wzrasta dynamika, bardzo skąpo zresztą oznaczona przez kompozytora w zapisie nutowym. Ta stopniowa intensyfikacja brzmienia doprowadza do olśniewającej siłą i blaskiem kulminacji, zakończonej -zgodnie z założeniem Ravela -tak głośno, jak to tylko możliwe. Podkreśla ją dodatkowo nagła zmiana dotychczasowego centrum tonalnego. Kompozytor przeprowadza śmiałą modulację z konsekwentnie utrzymywanej tonacji C-dur do E-dur. Mistrzowskie operowanie środkami wykonawczymi przyczyniło się do powstania wielu określeń w stosunku do dzieła Ravela, jak: karuzela dźwięków, poglądowa lekcja instrumentacji czy rewia instrumentów. Sam kompozytor nazwał ją skromnie studium instrumentacji. Sceniczna premiera Bolera Ravela odbyła się 22 listopada 1928 r. w Operze Paryskiej. Orkiestrą dyrygował Walther Straram, zaś w roli tancerki wystąpiła sama Ida Rubinstein, której -nota bene -kompozytor zadedykował swoje dzieło. O jej artystycznej kreacji Henri de Curzon napisał tak: „Tylko w jeden sposób da się plastycznie przedstawić prawdziwy charakter Bolera i oddać jego urzekający czar: interpretacja dzieła przez Idę Rubinstein stanowić będzie ów niedościgniony wzór”. Opinia ta była niestety odosobnioną. Pierwszym wykonaniom Bolera, tak scenicznym jak i koncertowym, towarzyszyły bowiem liczne protesty, często rozlegały się gwizdy i krzyki, wśród których usłyszeć można było słowa: To szaleniec! Szaleniec! Krytyka określała kompozycję jako nic nie mówiącą, monotonną. Nie należy się temu zbytnio dziwić. Pierwsze zetknięcie z Bolerem może być zaskakujące. Sam kompozytor w wywiadzie dla The Daily Telegraph powiedział: Zależy mi, aby nie było jakichkolwiek nieporozumień w odniesieniu do mojego dzieła. Stanowi ono jedynie eksperyment w bardzo szczególnym i ograniczonym kierunku. To prościutki utwór, bez najmniejszych starań o wirtuozerię. Jest całkowicie jednorodny pod względem melodycznym, rytmicznym i harmonicznym. Jedynym elementem wprowadzającym zróżnicowanie jest osiąganie orkiestrowego crescendo. Każdy student konserwatorium mógłby stworzyć podobną kompozycję. Bolero Ravela wykonywały najsłynniejsze orkiestry świata pod najlepszymi dyrygentami, jak Arturo Toscanini, Seiji Ozawa, Claudio Abbado czy Pierre Boulez. Pierwszy z nich przyczynił się do spopularyzowania muzyki Ravela w Stanach Zjednoczonych. Pod batutą Toscaniniego miejsce miała z resztą amerykańska premiera Bolera14 listopada 1929 r. Co charakterystyczne, prowadził on orkiestrę New York Philharmonic w nieco szybszym tempie, o co kompozytor miał do niego nieustanne pretensje. Ten jednak nie uwzględniał uwag Ravela, a jego interpretacja święciła sukcesy wszędzie, gdzie występował. Bolero Ravela znalazło swoje miejsce w kulturze popularnej. Zostało wykorzystane jako ścieżka dźwiękowa dla wielu filmów, m.in. „Alicja w krainie Czarów” z 1999 r., „Zwariowane Melodie”, czy w oryginalnej wersji japońskiego anime – „Digimon Adventure”. Stało się również tłem jednej z sześciu sekwencji obsypanego nagrodami filmu Zbigniewa Rybczyńskiego „Orkiestra” z 1990 r., ukazującego symbolicznie los człowieka. Do skróconej wersji Bolera swój taniec dowolny wykonała podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1984 r. łyżwiarska para taneczna, kilkakrotni mistrzowie świata Jayne Torvill i Christopher Dean. Był to pierwszy w historii przypadek wykonania całego łyżwiarskiego występu tanecznego przy jednej melodii. Za swój występ zostali nagrodzeni złotym medalem (za wrażenie artystyczne dostali komplet maksymalnych ocen 6,0) i od tego czasu praktyka wykonywania całego występu do jednej melodii została zaakceptowana. Bolero stało się najsłynniejszym utworem Ravela i jednym z najbardziej znanych w historii muzyki. Sam kompozytor był tym faktem mocno zdumiony. stworzył kilka znacznie lepszych dzieł. Tak jednak czasem bywa, że twórca mniej ceni swoje kompozycje niż jego odbiorcy.

Bibliografia:

Chodkowski A.(red.), Encyklopedia muzyki, PWN, Warszawa 1995,
Chomiński J, Wilkowska-Chomińska K., Historia muzyki, cz. II, PWM, Kraków 1990,
Chylińska T., Haraschin S. Schaeffer B.,Przewodnik koncertowy, PWM, Kraków 1991,
Dziębowska E. (red.)., Encyklopedia muzyki. Część biograficzna, t. VIII, PWM, Kraków 1979,
Schäffer B., Leksykon kompozytorów XX wieku, t. II, PWM, Kraków 1963,
Soleil J.J., Lelong G., Najsłynniejsze dzieła muzyki światowej, Wydawnictwo Opus, Łódź 1993,
https://www.britannica.com/topic/Bolero-by-Ravel
www.classicfm.com/composers/Ravel/Guidem/story-maurice-ravels-bolero
https://www.google.com/search?sxsrf=ACYBGNSfaF7yqbkMl87seHZPPDa_KkBRmQ:1572031842770&q=
www.ravel.net/bolero&tbm=isch&source=univ&client=firefox-b-d&sxsrf=ACYBGNSfaF7yqbkMl87seHZPPDa_KkBRmQ:1572031842770&sa=X&ved=2ahUKEwjBkcH8krjlAhUyi8MKHR0eBq0QsAR6BAgGEAE&biw=1735&bih=934
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bol%C3%A9rohttps://www.tvn24.pl/kultura-styl,8

zebrał materiał: A.R.
opracował: M.R.

 

 

Views: 669