Jak wszyscy wiemy rolą przedwzmacniacza jest przyjęcie sygnału od urządzeń zewnętrznych, czyli gramofonu, odtwarzacza CD, streamera, tunera, itd. a następnie przekazanie go do wzmocnienia przez końcówkę mocy. Zatem jego rola jest w tym całym zestawieniu bardzo istotna, wręcz najważniejsza. 

Podzielone są wśród audiofilów – patrz audiolubów opinie na temat tego, czy wyposażać swój tor audio we wzmacniacz zintegrowany (pre i końcówka w jednej obudowie), czy stawiać na tzw. system dzielony. Przy czym wielu z wyżej wymienionych eksperymentuje zestawiając ze sobą przedwzmacniacze i końcówki mocy różnych producentów. Często taki eksperyment opłaca się ze względu na ciekawe brzmienie jakie na uzyskać dzięki temu.

Przedwzmacniacz trafił do mnie, popularnie mówiąc przy okazji.

Ponieważ znamy się z p. Arkiem z Audio Forte od wielu lat mogłem sprzęt zabrać do domu i zapoznać się z jego możliwościami.

Zaznaczam, że nie było moim zamiarem dokonywanie skomplikowanych odsłuchów i testów tego przedwzmacniacza. Jednak kilka słów na temat jego brzmienia oczywiście skreślę. Przede wszystkim miałem zamiar sprawdzić, jak ten tranzystorowy przedwzmacniacz wysteruje końcówkę mocy jaką jest McIntosh 275. Miałem jednocześnie świadomość, że zestawienie jest wiele nietypowe.

Przedwzmacniacz Atoll PR400 Signature, to kawał dobrej i pięknej roboty. Projektowaniu całej serii urządzeń „400” towarzyszyła pewna myśl. Zestawione razem odtwarzacz CD, przedwzmacniacz i końcówka mocy tworzą pewien spójny element, obraz.

PR400 Signature pracuje w trybie tzw. podwójnego mono, posiada po jednym transformatorze niskoszumowym na kanał. Potencjometr, regulator, przekaźniki wejściowe i wyjściowe są również oddzielone. Każdy kondensator wejściowy jest ekranowany w metalowej obudowie połączonej z masą. Łącznie 55 000 µF na kanał. Potencjometry ALPS, w które wyposażony jest Atoll 400 Signature są sterowane oddzielnie przez mikroprocesor. Gwarancją jakości przedwzmacniacza jest zastosowanie przez firmę Atoll rozwiązania technicznego, w którym zamiast układów scalonych wykorzystano elementy dyskretne – tranzystory montowane symetrycznie oraz rezystory i kondensatory wysokiej jakości. Tu nie ma kompromisów.

Wersja PR400 Signature wykorzystuje nowy wyświetlacz OLED, inny niż w wersjach poprzednich.

Rygorystyczna symetryczna koncepcja, wg której skonstruowano przedwzmacniacz powoduje, że ten pre generuje dźwięk w sposób wyjątkowo szczegółowy, przestrzenny i muzykalny.

Niskie tony nie są sztucznie konstruowane, charakteryzują się sprężystością i finezją. Ich barwa jest naturalna, pokazują wszelkie niuanse w tym zakresie.

Średnie tony tworzą z niskimi pewną całość i podobnie jak w niskich rejestrach tutaj też mały do czynienia z olbrzymią przejrzystością i szczegółowością w przekazie. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że w prezentowanym przekazie muzycznym mamy do czynienia z nastawieniem na celową analizę poszczególnych aspektów odtwarzanego utworu muzycznego.

Tony wysokie, podobnie jak wymienione wyżej niskie i średnica charakteryzują się ponadprzeciętną szczegółowością, muzykalnością. Dźwięk w tym zakresie jest wyjątkowo bogaty, rozdzielczy. Odnosi się wrażenie, że czasami dominują nad tonami średnimi. W muzyce klasycznej pięknie odwzorowywane są sekcje smyczków, wręcz zjawiskowo. W małych składach grających jazz instrumenty perkusyjne często dominują, dźwięk talerzy perkusji charakteryzuje się niesamowitym blaskiem. Tu nic nie da się ukryć. To tak jakby ktoś zdjął kotarę i odsłonił tę warstwę przekazu muzycznego.

Ten przedwzmacniacz potrafi ożywić każdą ospałą, niemrawą końcówkę mocy. Nie wszystkim może się to spodobać. Jednak dobrze dobrana końcówka, o AM400 Signature nie wspominając wprawi słuchacza w zachwyt.

Trzeba dodać, że dynamika jaką prezentuje PR400 jest wyjątkowa. Czujemy tkwiące w tym przedwzmacniaczu duże zasoby energii. Jednocześnie ten przedwzmacniacz nic nie koloryzuje. Scena dźwiękowa jest, o czym pisałem wyżej muzykalna, precyzyjna, brzemiennie instrumentów jest bezpośrednie, nie podkoloryzowane.

Bez dwóch zdań ten przedwzmacniacz jest wyjątkowy, to już urządzenie hi-end.

Najważniejsze cechy produktu.
6 wejść niezbalansowanych: AUX, CD, TUNER,DVD, Tape,By-Pass

2 wejścia zrównoważone: XLR1, XLR2
Wyjścia: RCA Fixed (magnetofonowe), 2 x RCA wyjście przedwzmacniacza (pre-out), 2x zbalansowane XLR (pre-out), wyjście trigger Output 12V.

Opcjonalna płyta cyfrowa:

Dostępna jest opcjonalna karta z kilkoma wejściami cyfrowymi, w tym:
1 odbiornik Bluetooth: bezpośredni sygnał cyfrowy do konwertera audio AKM
2 wejścia koncentryczne (24 bity / 192 kHz)
2 wejścia optyczne (24 bity / 192 kHz)
1 wejście USB-B: PCM i DSD
Konwerter audio: AKM – AK4490
PCM od 16 bitów do 32 bitów do 384 kHz na wejściu USB-B (asynchroniczne)
DSD: DSD64 i DSD128
Interfejs USB: XMOS ze specjalnym programem zaprojektowanym dla ATOLL

Dane techniczne:

– Poziom wyjściowy : 500 mV
– Stosunek syg/szum : 100 dB
– Zniekształcenia : 0,005%
– Pasmo przenoszenia : 5 Hz- 200 kHz
– Waga : 19 kg
– Wymiary : 440x370x130mm

System, w którym grał PR400 Signature:

odtwarzacz Ayre C-5XE MP, IC – Albedo Pure Silver,
kolumny RLS Nereida IISE na standach Rogoz Audio,
przewody głośnikowe MIT Matrix 18,
przedwzmacniacz Conrad Johnson Premier 14,
Equilibrium PURE IC Supreme,
listwa zasilająca Tomanek 8 gniazd (na zamówienie z 2 gniazdami z DC-Blockerem i 2 niefiltrowanymi).

Muzyka:

  1. S. Bach Brandenburg Concertos 1-6, English Chamber Orchestra Benjamin Britten – conductor;
  2. Jean Guillou „ The Great Organ of St. Eustache, Paris
  3. Jennifer Warnes „Famous Blue Raincoat”,
  4. Royal Salon Orchestra, conductor: Andre Previn/ Thomas Beecham,
  5. Elisabeth Karsten “Flux”,
  6. Tommy Smith “Blue Smith”,
  7. Oscar Peterson, Stephane Grappelli “Skol”.

Marek

Views: 85