Uchylamy rąbka tajemnicy o lampach elektronowych

Lampy mocy – słów kilka

Na początek nieco historii. Otóż W 1904 rokuJohn Ambrose Fleming zbudował pierwszą lampę elektronową diodę. W dwa lata później pierwszą lampę mocy triodę zbudował Lee De Forest.
 
W latach 1909 – 1916 Irving Langmuir z General Electronic dokonał dużego postępu w technologii budowy lamp elektronowych udoskonalając technikę próżniową – wynalazł pompę dyfuzyjną, co spowodowało znaczną poprawę parametry lamp elektronowych.
 
Może tylko dla przypomnienia dodam, że w latach 1914 – 1918 Walter Schottky pracujący z zakładach Siemens & Hakske zbudował lampę z dwiema siatkami – tetrodę. W 1927 roku została wynaleziona przez Bernarda Tellegena lampa z trzema siatkami – pentoda. 
Warto dodać, że pierwsze lampy elektronowe mocy rozpoczęto produkować w Polsce 1 grudnia 1921 roku, w niewlekiej firmie Radjopol zatrudniającej pięciu pracowniów. Była to trioda typu R. W 1922 roku firma produkowała te lampy dla Wojska Polskiego. 
Najczęściej używanymi we wzmacniaczach lampami mocy są tetrody strumieniowe i pentody. Do pierwszych zaliczamy 6V6, jej mocniejsza wersja to 6L6 i jej klony, czyli KT 66, KT 88, KT120, KT150, 6AL6, 5881, 6550, 7027. Do drugich EL84, EL34, EL37, EL38.
Obecnie wytwarzane są m.in. w Chinach (Shuguang), Rosji (Reflector/Sovtek w Saratowie, Svetlana w St.Petersburgu), Słowacji (JJ Electronic d.Tesla), Czechach, USA (Electro Harmonix).
W minionych latach lampy produkowane były przez RCA, General Electric, Siemensa, Mullarda, Brimara, Phillipsa, itd. Określane są one mianem NOS (New Old Stock), czyli lampy ze starej produkcji. nieużywane, składowane w magazynach.
Lampy NOS to najczęściej lampy bardzo dobrej jakości, o bardzo zróżnicowanych cenach, w zależności od typu i modelu, jednak niezwykle drogie, szczególnie jeśli poddano je procedurze dobierania w pary lub kwadry. Ich ceny cały czas rosną. Podobnie jak lampy małej mocy produkowane były często do zastosowań militarnych.
Obecnie wytwarzane lampy prezentują bardzo zróżnicowaną jakość. Ciekawostką jest to, że nie zawsze niska jakość idzie w parze ze słabymi walorami odsłuchowymi.
Sam się przekonałem, brzmi to paradoksalnie, że lampy chińskiej produkcji o problemach z trzymaniem właściwych parametrów dają bardzo dobre brzmienie, np. chińskie KT88 Psvane.
Wśród współczesnych producentów lampy mocy wiodącą rolę pełnią m.in. fabryki rosyjskie, chińskie, choć np. nasi południowi sąsiedzi sprzedają swoje E34L takim firmom jak Marshall, Engl czy Groove Tubes.
Powodem pogorszenia jakości współcześnie produkowanych lamp jest głównie nieprzestrzeganie bardzo ścisłych reżimów technologicznych i brak konkurencji. Dodać należy, że rękę na pulsie w minionych latach, w kwestii przestrzegania wytwarzania niezawodnych lamp, trzymali też producenci sprzętu wykorzystywanego w celach militarnych.
Pozornie lampa wydaje się być elementem elektronicznym prymitywnym w porównaniu do np. układu scalonego jednak, aby mogła długo pracować i zachowywać właściwe parametry musi być wykonana niezmiernie precyzyjnie, przy użyciu trudno dostępnych surowców, często bardzo toksycznych. Na dodatek jest ona ręcznie składana z wielu drobnych elementów przez wysoko kwalifikowany personel.
Odgazowanie metalowych części, aktywacja katody, czystość surowców i samego środowiska wytwórni, itp., mając ogromny wpływ na utrzymanie próżni w bańce lampy, jest też dużym problemem.

A skąd się brała wysoka jakość produkowanych kiedyś, tzw. starych lamp. Otóż brała się z faktu, że w okresie zimnej wojny cała ówczesna elektronika wojskowa oparta była na lampach próżniowych. Lampy takie zatem musiały spełniać bardzo zaostrzone normy. Przykładem jest ulepszony klon 6L6, lampa 5881, której miliony egzemplarzy montowane były w układach serwomechanizmów bombowców B-52. To właśnie z tamtych czasów pochodzą lampy z anodami wykonanymi z kilku warstw różnych metali lub grafitu, posiadające tzw. napinane siatki i trwałość katod rzędu 10000 godzin.

Niestety dzisiejsze ich kopie bywają bardzo odległe od pierwowzorów, stąd zaleca się dużą ostrożność podczas uruchamiania układów budowanych na tych lampach jak również traktowanie danych podawanych przez producentów z rezerwą.
Wiele amerykańskich firm produkujących urządzenia audio na bazie tychże lamp kupuje ich tak dużą ilość, aby w rezultacie dobrać w pary lub kwadry niewielką ilość lamp, które następnie zastosuje. Przykładem niech będą niektóre wzmacniacze lampowe firmy McIntosh, gdzie lampy z logiem firmy, często pochodzące z chińskiej produkcji prezentują niezbyt dobre wartości soniczne. Oczywiście to jest moja opinia. Każdy użytkownik sprzętu ww. firmy musi to przerobić na własnej skórze.

Na szczęście urządzenia audio budowane na bazie lamp próżniowych przeżywają renesans, rośnie ich popularność. To powoduje, że konkurencja w sferze produkcji lamp elektronicznych rośnie i w związku z tym coraz częściej producenci starają się bardziej dbać produkując lampy oparte na dobrych wzorcach sprzed lat, np. Mullarda, Simensa. W efekcie znowu na rynku mamy dostępne lampy z pozłacanymi siatkami sterującymi, grafitowanymi S2 i laminowanymi anodami.

http://skarabo.net/sid-11-lampy1.htm

 

Marek

Podwójne małe triody

Lampy elektronowe to jeden z tych elementów technologii, które mimo upływu lat wciąż mają w sobie coś magicznego. Jeśli mówimy o podwójnych triodach, takich jak 12AX7 czy 12AU7, nie zapominając o 12AT7, wkraczamy w prawdziwy świat analogowej alchemii. Te małe cudeńka to duch wielu urządzeń audio, od klasycznych wzmacniaczy, wzmacniaczy gitarowych po preampy w najnowszych systemach hi-fi.
Podwójne triody pojawiły się na scenie w latach 30-40 XX wieku, ale prawdziwy rozkwit ich produkcji przypadł na lata 50-80. Wtedy to lampy takie jak 12AX7, 12AU7 czy 12AT7 zdominowały rynek i zaczęły pojawiać się w setkach tysięcy urządzeń – od odbiorników radiowych po sprzęt militarny.
Wraz z rozwojem technologii półprzewodnikowych i nadejściem ery tranzystorów, produkcja lamp elektronowych zaczęła gwałtownie spadać. Były to czasy, kiedy elektronika stawała się coraz bardziej miniaturowa, a tranzystory zaczęły przejmować funkcje, które wcześniej były domeną lamp. W rezultacie, na początku lat 80-tych, wiele fabryk zaprzestało produkcji lamp.
Mimo tego, lampy nie odeszły całkowicie w zapomnienie. Wzmacniacze gitarowe i audiofilskie systemy hi-fi stały się prawdziwymi bastionami dla miłośników „lampowego” brzmienia. To wtedy zaczęto dostrzegać, że dźwięk generowany przez lampy ma w sobie coś wyjątkowego – ciepło, przestronność, bogactwo tonów, czego nie da się zawsze uzyskać z tranzystorów.
Chociaż era „lampowej dominacji” dawno już minęła, lampy elektronowe nie zniknęły z rynku. Zamiast tego, zyskują swoją niszową rolę, której zwyczajnie nie da się porównać z popularnością tranzystorów. Dziś podwójne triody wciąż są produkowane w zdecydowanie mniejszych ilościach głównie w Chinach, Rosji i Słowacji. Współczesne lampy różnią się od tych, które były wytwarzane w złotych latach 50-80-tych, głównie pod względem procesów produkcyjnych i jakości materiałów.
Mimo zmieniających się technologii, lampy wciąż pozostają ważnym elementem w technologii audio, łącząc przeszłość z teraźniejszością, nie tracąc nic ze swojej wyjątkowej roli w świecie elektroniki.

 

Rodzina 12AX7 – różne wersje, różne przeznaczenia
Lampy 12AX7 to klasyka w świecie elektroniki, znane z wysokiego współczynnika wzmocnienia, który czyni je doskonałym wyborem do wzmacniaczy audio, gitarowych, mikrofonowych oraz innych urządzeń, które potrzebują „czystego” i wyraźnego wzmocnienia sygnału. Od klasycznych wzmacniaczy lampowych po nowoczesne przedwzmacniacze w sprzęcie audio, 12AX7 stały się synonimem jakości dźwięku.
Wersje 12AX7:
  1. 12AX7 – to oryginalna wersja tej kultowej lampy. Idealna do obwodów z równoległymi żarnikami, choć nie stanowi to problemu w większości współczesnych urządzeń audio, które mają właśnie takie rozwiązanie.
  2. 12AX7A – wersja, która może być stosowana zarówno w obwodach z szeregowymi, jak i równoległymi żarnikami. Lampy te pochodzą głównie z lat 60-tych i mają charakterystyczne szare anody. Ich większa uniwersalność sprawia, że nadal są szeroko stosowane w różnych urządzeniach audio.
  3. ECC83 – to europejski odpowiednik 12AX7, z identycznymi właściwościami, ale z kilkoma różnicami w produkcji. Większość lamp z oznaczeniem ECC83 pochodzi z europejskich fabryk, ale parametry elektryczne są identyczne z wersją amerykańską.
  4. 5751 – ta wersja, produkowana głównie dla amerykańskiej armii, ma mniejsze wzmocnienie niż 12AX7, co skutkuje mniejszym szumem i mikrofonowaniem. Dla miłośników audio, to świetna opcja, szczególnie w sprzęcie, gdzie cichość i stabilność dźwięku są kluczowe.
  5. 7025 – specjalna wersja 12AX7, znana z niższego poziomu szumów dzięki spiralnemu żarnikowi. To „przemysłowa” wersja lampy, której niskoszumowe właściwości czynią ją idealnym wyborem do audiofilskich zastosowań, szczególnie tam, gdzie precyzyjny, czysty dźwięk jest priorytetem.
  6. ECC803S / E83CC – europejskie wersje premium 12AX7, oznaczone literą „S” jako „Special”. Przeszły specjalne testy pod kątem niskiego poziomu szumów i dopasowania elementów triody. Często poszukiwane przez audiofilów ze względu na wyjątkową jakość wykonania i precyzję, ale także dość rzadkie na rynku.
  7. CV4035 / F6057 / M8214 – to wersje 12AX7 produkowane specjalnie dla brytyjskiego wojska. Zastosowanie długich przewodów zamiast klasycznych pinów sprawia, że te lampy były przeznaczone do lutowania bezpośrednio na płytach drukowanych. Bardzo rzadkie, dziś traktowane niemal jak kolekcjonerskie.
  8. B759 – produkowana dla Genalex (Marconi-Osram Valve Co.), ta lampa charakteryzuje się niskim poziomem szumów i starannym dopasowaniem wewnętrznych elementów. Znana jako „Gold Lion”, jest bardzo ceniona przez audiofilów i kolekcjonerów. Lampy te produkował Mullard. Cena raczej nie dla „zwykłego” zjadacza chleba.
  9. 6057 to specjalistyczna wersja lampy 12AX7, zaprojektowana przede wszystkim do zastosowań wymagających wyjątkowej niezawodności i trwałości. Jej główną cechą jest to, że została stworzona z myślą o pracy w trudnych warunkach przemysłowych, lotniczych czy medycznych, gdzie stabilność działania i odporność na wibracje oraz wstrząsy mają kluczowe znaczenie.
  10. 12DF7 – wyjątkowa lampa, która była stosowana w aplikacjach przemysłowych, lotniczych i medycznych, a także w sprzęcie, gdzie wymagana była wysoka stabilność i cichość działania. Dzięki niskiemu poziomowi szumów i minimalnemu mikrofonowaniu, była stosowana wszędzie tam, gdzie jakość sygnału była krytyczna.
  11. 12AD7 – produkowana głównie przez Mullard Japan Matsushita, ta lampa była używana głównie w sprzęcie nagrywającym. Dzięki swoim niskoszumowym właściwościom i minimalnemu mikrofonowaniu, była doskonałym wyborem do profesjonalnych aplikacji audio.
Podsumowanie:
Wersje lampy 12AX7 oferują różne właściwości, od standardowych po wersje o niskim poziomie szumów i mikrofonowania, które były wykorzystywane w sprzęcie wojskowym czy medycznym. Każda z nich ma swoje unikalne cechy i zastosowania, a ich historia doskonale odzwierciedla ewolucję technologii elektronowej. Mimo zmieniającej się technologii, lampy 12AX7 wciąż pozostają jednymi z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych elementów w świecie audio, zarówno w nowoczesnych wzmacniaczach, jak i w klasycznych urządzeniach audio.
Marcin

Lampy Mocy

Podwójne małe triody

Views: 147